PEWNEGO DNIA

autor:
J.Sokół P. Małysiak
wykonawca:
KGB

Pewnego dnia
Rankiem trzasnęły drzwi
Wiedziałem już
To odeszłaś Ty
Nie lubię z rana pić
Lecz gdzieś w lodówce mej
Trzymałem zawsze
Wódki łyk
Wiedziałem przecież
Kiedyś odejdziesz Ty

Coś we mnie krzyczało

 
Głupcze dogoń ją
Powiedz: bez Ciebie nie mogę żyć
Nie potrafię być
Odwagi nie starczyło mi

Ściśnięte gardło, w oczach łzy
Przede mną szare puste dni
Czym je wypełnić?
Przecież odeszłaś Ty


Myślałem, może to zły sen


Obudzę się przy boku Twym
Lecz szczypanie aż do krwi
Nie pomogło nic
Głowę rozsadza jedna myśl
Wokoło pustka
Czy znajdą mnie te lepsze dni?

Pewnego dnia...