WĄTROBA
- autor:
- Artur Bazior
- wykonawca:
- KGB
Rozrywki niemoralne, szemrani kolesie
Trzydniowe balety, upadłe kobiety
W oparach alkoholi tandetne podniety
Tak było cóż, i szkoda słów
Ta sprawa jest już zakończona, zakończona
Śledziona powiększona, wątroba zmarszczona lalala...
I czego tu żałować czy boleć nad stratą
Gdy kończy się wiosna, zaczyna się lato
Stateczne radości, nobliwe przyjemności
Kolacje w towarzystwie dostojnych jegomości
Tak bywa cóż, jesień tuż, tuż
A później długa mroźna zima, mroźna zima
Coś kończy się i coś się rozpoczyna lalala...