DEMON PRĘDKOŚCI
- autor:
- Paweł Małysiak
- wykonawca:
- KGB
Kiedy rozpędzam swą brykę
Znikają wszystkie me kompleksy
Wciskam gaz do dechy
Na trasie muszę być najlepszy
Przy drogach płoną znicze
Ja na swój fart ciągle liczę
Gdy wypiję dwa piwa
Poprawia jasność się widzenia
Ścinam ostro zakręty
Ja w dupie mam ograniczenia
Chichocze cicho diabeł
Gdy moja ręka biegi zmienia
Jestem demonem prędkości
Wszystko przede mną mnie złości
Jestem złym duchem szosy
Ja dęba stawiam włosy
Jestem drogi demonem
Przeze mnie płaczą żony
Jeździec apokalipsy
Ja muszę być najszybszy
Wjechałem w dwójkę dzieci
Mniej więcej w wieku mej córeczki
Oczy rodziców tych dzieci
Ziały życzeniem mojej śmierci
Sumienie daleko w tyle
Gdy bryka poprzez ciemność pędzi
Kiedy nadejdzie mój koniec
Gdy się rozwalę w swoim wózku
Błagam, wybaczcie mi ludzie
Po prostu – ja mam defekt mózgu
Dostawcie krzyż na poboczu
Niech inni widzą go idioci