Co nowego?

Koncert Jubileuszowy 2018-08-17 13:59

Tak, tak: to już w tym roku stuknie nam 35-tka. Przygotowujemy więc dla Was ( i dla nas) atrakcji moc, by godnie i hucznie obejść tę rocznicę. Koncert w Arce będzie dla nas wydarzeniem sezonu. Mamy nadzieję, że nie zabraknie tam nikogo z Was. Oto już jest okoliczościowy obrazek, którym to wydarzenie zapowiadamy.

Wszelkie szczegóły w dziale "Koncerty"

Mobilna Ambasada KGB: Filipiny 2018-06-25 11:43

Jacek - nasz niestrudzony i nieustraszony Ambasador - tym razem wybrał się na Filipiny. Co niósł ze sobą, rozpięte na ramionachi? Oczywiście nasz T-shirtowy obrazek. Jacku - jak zwykle trzymasz poziom. Dzięki.

(Zdjęcie z wyspy Bohol, zrobione w drodze do Czekoladowych Wzgórz)

VII Bal na Stawach, 9 VI 2018. 2018-06-11 21:59

 

Tegoroczny, już siódmy Bal na Stawach poświęcony był Aleksandrowi „Makino” Kobylińskiemu. Przypomniano krakowski, lwowski i warszawski folklor miejski. Odżyły kapele podwórkowe, uliczni grajkowie, kuglarze, ale także przedstawiciele rzadkich rzemiosł, którzy dawnymi czasy prezentowali swoje umiejętności na miejskich placach, ulicach i podwórkach.

Krakowski Zwierzyniec to nasz zespołowy matecznik. Wszak to tu, na krakowskim Salwatorze, przy ulicy Senatorskiej odbywały się pierwsze wielogodzinne próby przeplatane słuchaniem muzyki i rozmowami. Aż wreszcie, wiosną 1983 powstała KGB. Zespół założył Jarosław Sokół, który wciąż pozostał "na dzielnicy" i do dziś żywo animuje tam co tylko się da. W 2011 roku doprowadził do reaktywacji Balu na Stawach i nieprzerwanie jest jego organizatorem. Ale debiutanckie kroki w niełatwej pracy animatora kultury stawiał jako pierwszy menadżer naszej kapeli. Tym bardziej miło było spotkać się znów, powspominać stare dzieje i poczuć aktualny klimat dzielnicy. Na zdjęciu poniżej - szeroko pojęta "rodzina KGB" (z Anią, Martą, Tadeuszem i Sławkiem) i wspomnieniowa chwila z Jarkiem Sokołem ( to ten w centrum).

Na kolejnym zdjęciu równie miła chwila czyli KGB + Makino z tą samą grupą przyjaciół. Na pierwszym Balu na Stawach w 2011 roku wystąpiliśmy razem na tej scenie.

Ambasador KGB w Rumunii 2018-06-11 19:51

Przyjaciel zespołu, Michał S. w naszej koszulce, na tle zabytkowej austriackiej lokomobili (nie mylić z lokomotywą!). Michał jest autorem wielu zdjęć naszej kapeli. Ba, fotografował nasz pierwszy publiczny koncert a przy naszym pierwszym CD zapewnił nam zdjęcia do książeczki  płytowej.  NIgdy publicznie za to nie podziękowaliśmy, co naprawiamy przy tej okazji.  Michale - wielkie dzięki. Także za to zdjęcie z Rumunii, na którym - jak widać - twą klatę okrywa nasz T-shirtowy poster. 

 

Zdjęcia z majowego koncertu w Klubie KUŹNIA. 2018-06-01 12:14

Zajrzyjcie do Galerii i sprawdźcie w jakim klimacie kolorystyczno-historycznym zostalismy tam "ujęci". Rzeczywiście musimy to przyznać: atmosfera tego miejsca jest niepowtarzalna.

Kucie w Nowej Hucie! 2018-05-14 12:29

KGB znów zaprasza na przesłuchanie. Przyjdźcie: wszystko wyśpiewamy, jak za każdym razem.

Gość z USA. 2018-04-11 20:36

W dniu 10 kwietnia, w legendarnym klubie "Pod Jaszczurami" doszło do spotkania członków grupy ze Staszkiem Kostuchem, który raz na parę lat przybywa do kraju z USA, gdzie żyje, pracuje i... czynnie gra na gitarze. Dołączył też Robert Korzeniak, basista i wokalista, z którym reaktywowana KGB grała przez wiele długich lat. Wspomnieniom i... planom na świetlaną przyszłość nie było końca. W powietrzu unosiły się zagrane w "Jaszczurach" nuty, fluidy grających tu przesławnych muzyków, czuło się magię miejsca i... opary piwa, też. Teraz pozostało nam czekać na ziszczenie się nakreślonych fantastycznych planów.
Howgh!
pm

 

Relacja śledcza z koncertu w 2010 r. 2018-04-11 09:48

Szanowni,

w odmętach internetu mozna znaleźć różne różności, rzecz to wiadoma. Ale żeby dopiero po kilku latach natknąć się na raleację z naszego koncertu i to napisaną w doskonale prześmiewczym stylu  - to trzeba wyjątkowej nieuwagi.. Dziś wszakże próbujemy naprawić ten błąd i podlinkować tekst, znaleziony na stronie http://obarski.com.pl/jawne-zdjacia-kgb-w-mile-stone/ . Oto dłuższy fragment tego "reportażu", czyli wycięta zeń Zasłyszana opowieść The Icemana:


“PEWNEGO DNIA siedząc w PARKu zatopiony we własne myśli usłyszałem CHWIEJNE KROKI.

To była ona – KAROLINA Z LUDWINOWA. Długie nogi, długie włosy, długie ręce, długie palce u długich rąk…

“- Co robisz?” – zapytała głosem chwiejnym jak jej kroki.

“- CZEKAM” – odparłem a na mojej twarzy zarysował się lekki uśmiech.

“- CZEMU PRZYSZŁAŚ DZISIAJ?” – starałem się rzuciłem od niechcenia zdaje się znając odpowiedź.

“- POMYŚL DOBRZE…” – odparła zalotnie kładąc długą rękę na mym łonie.

“- KOCHANIE STOP!” – odsunąłem się niczym rażony prądem.

“- Nie bądź takim DEMONem PRĘDKOŚCI” – rzekłem naburmuszony, znizając ton.

“- KAŻDY WIE o co tak na prawdę chodzi. Czuję do Ciebie POCIĄG i czuję, że MAM z tym SPORY PROBLEM.” – nie dawała za wygraną. Dosunęła się i zaczęła mnie oplatać od nowa niczym KOBIETA WĄŻ.

“- Nie dziś, nie teraz, nie tutaj. Wiesz że NIE LUBIĘ PONIEDZIAŁKU.” – odrzekłem z wyrzutem tłumaczac się jak szóstoklasista z nieodrobionego zadania.

“- A poza tym po wczorajszym jam session w BARze w KRAKOWSKICH KAZAMATACH, strasznie napiernicza mnie WĄTROBA” – dorzuciłem jakby chcąc przekonać własne sumienie, że wcale nie postępuje wbrew sobie.

“- Chodźmy lepiej do STAREGO PORTU, czegoś sie napić.” – dodałem zanim zdołała cokolwiek wymamrotać. W głowie gdzieś tępo obijały mi się słowa piosenki “BLUES O OSTATNIM POCIĄGU I ZAMKNIĘTEJ LINII KOLEJOWEJ” wczorajszego wieczoru:

‘Jedzie sobie maszynista Parowozik cicho śwista

Minę ma zafrasowaną Bo wie, że choć ruszył rano

To wieczoremJuż nie wróci starym torem’

“- Ale ja naprawdę …” – próbowała coś powiedzieć.

“- Ciii” – położyłem jej palec na jej spieczonych od nadmiaru alkoholu ustach jak u Angeliny Jolie aż błyszczyk odbił mi się na palcu.

“- LEPIEJ NIE MÓW NIC. Porozmawiamy w barze…” – uspokoiłem ją na chwilę

Poszliśmy chwiejnym krokiem. Za nami szedł mój sąsiad Waldemar Przeznaczenie. Spoko gość. Trochę roztargniony. Był na spacerze ze swoim psem. Talibańskim Yorkiem. Taka śmieszna rasa, śmieszny pies. PIES PRZEZNACZENIA.”

Autorowi gratulujemy poczucia humoru ( mamy podobne) i zapraszamy na następne nasze koncerty. A najbardziej - na koncert jubileuszowy, o którym - na razie - myslimy tylko ( że będzie w październiku tego roku).

ts

 

KGB w Kenii!! 2018-03-03 13:08

Jacek, nasz słynący z egzotycznych podróży wielokrotny ambasador, tym razem zareklamował krakowskiego bluesa w Kenii. Te białe "ząbki", widoczne za jego plecami na pierwszym zdjęciu to kły, które są symbolem stolicy kraju, Mombasy. Drugie zdjęcie pochodzi z plaży w Diani Beach. Tu z kolei uwagę przykuwa tajemnicza towarzyszka Jacka (oczywiście w naszej koszulce) i rybacki trimaran,  widoczny na falach, za tą KGboską parą.

Jacku - w tej konkurencji - jak zawsze - wygrywasz.  Dzięki. 

 

JacekJ Mombasa Kenia 2018

JacekJ Kenia 2018

 

1/6 KGB na Półwyspie Apenińskim 2018-01-04 23:14

Na przełomie grudnia 2017 i stycznia 2018 KGB było delikatnie promowane w pięknym mieście Arezzo i kilku mniejszych miejscowościach Toskanii. Zdjęcie zostało zrobione 2 stycznia, na tle katedry dei Santi Pietro e Donato. Kto następny?